Istotę wartościowości ubocznych, wprowadzonych przez Wernera dla wyjaśnienia budowy związków zespolonych (§ 83), z punktu widzenia teorii elektronowej najlepiej wyjaśnić na przykładzie. Istnieje połączenie boru z fluorem BF3. Według oktetowej teorii Lewisa-Langmuira budowę tego połączenia przedstawia wzór I.
Każdy z trzech elektronów walencyjnych boru tworzy wspólny (spolaryzowany) dublet z elektronem walencyjnym każdego atomu fluoru. W ten sposób każdy atom fluoru ma skompletowany oktet elektronowy, atomowi boru natomiast brakuje do takiego kompletu dwóch elektronów na jego najwyższym poziomie występuje „luka”. W takich natomiast związkach, jak amoniak (wzór II), atom azotu po uaktywnieniu swoich trzech nieparzystych elektronów p dla wytworzenia wiązań dubletowych z trzema atomami wodoru ma jeszcze parę sprzężónych elektronów s, należących wyłącznie do jego oktetu. W myśl elektronowej teorii wartościowości taka „wolna” para elektronów może zapełniać „lukę” w powłoce elektronowej innego atomu, spełniając rolę dubletu łączącego oba atomy. W przytoczonym przykładzie otrzymuje się związek o wzorze III.
Wiązanie tego rodzaju, noszące nazwą pólbiegunowego lub koordynacyjnego, różni sią od wiązania atomowego tym tylko, że oba elektrony tworzące dublet pochodzą z tego samego atomu w wiązaniu atomowym zaś każdy atom uczestniczy we wspólnym dublecie, przekazując do niego jeden elektron. Atom oddający swój dublet do wspólnego użytku określany jest jako donor, drugi zaś, przyjmujący elektrony donora do swojej powłoki elektronowej — jako akceptor. Pomimo różnicy w sposobie powstawania wiązania półbiegunowe i atomowe są zupełnie równorzędne. Niekiedy jednak dla rozróżnienia obu tych rodzajów wiązań w przedstawieniu graficznym zaznacza się wiązanie koordynacyjne nie kreską, lecz strzałką skierowaną od donora do akceptora (IV).
Leave a reply